Belgia rozpoczęła przewodnictwo w UE. Płomecka: Ukraina będzie w centrum dyskusji

Data publikacji: 06.01.2024 13:39

Ostatnia aktualizacja: 06.01.2024 13:52

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Belgia rozpoczęła półroczne przewodnictwo w Unii. "Pomoc Ukrainie nadal będzie tematem", Autor - Finecki/shutterstock

- Ukraina będzie w centrum dyskusji. Przyznał o tym na konferencji prasowej premier Belgii Alexander de Croo - powiedziała Beata Płomecka w Programie 1 Polskiego Radia. Korespondentka Polskiego Radia w Brukseli odniosła się w ten sposób rozpoczęcia półrocznego przewodnictwo w UE Belgii.

Belgia rozpoczęła półroczne przewodnictwo w Unii. Prezydencja małego, założycielskiego kraju Wspólnoty Europejskiej przypada na czas wyborów do europarlamentu, co zapewne wpłynie na ich przebieg. Wśród zadań na najbliższe pół roku Belgia wymienia wzmocnienie praworządności, konkurencyjności Europy, sprawiedliwą i zieloną transformację, oraz kwestie społeczne.

- Na oficjalnej stronie belgijskiej prezydencji o Ukrainie wśród priorytetów nie ma ani słowa, bo tam jest obrona praworządności. Tam jest mowa o wzmacnianiu konkurencyjności europejskiej gospodarki, o zielonej i sprawiedliwej transformacji. Natomiast już wiadomo, że Ukraina będzie w centrum dyskusji. Przyznał to na konferencji prasowej premier Belgii Alexander de Croo po wspólnym posiedzeniu z Komisją Europejską - mówiła Beata Płomecka.

1 lutego będzie nadzwyczajny unijny szczyt poświęcony pakietowi finansowemu dla Ukrainy - 50 miliardów euro do 2027 roku. Grudniowe szczyty zakończyły się fiaskiem z powodu sprzeciwu Węgier. - Premier Belgii Alexander de Croo jest optymistą - powiedziała korespondentka.

Jak zaznaczyła korespondentka, wprowadzenie pakietu jest prawnie bardzo skomplikowane do przeprowadzenia, ale nie jest tak, że nie jest wykonalne.

- Rzeczywiście te przygotowania już się rozpoczęły pod koniec ubiegłego roku i teraz, jeżeli 1 lutego Węgry podtrzymują swoje veto, wtedy 26 krajów przyjmie pakiet, który może nie będzie wynosić 50 mld euro, może nieco mniej, no ale jednak taka umowa międzyrządowa musi być skonstruowana - powiedziała Beata Płomecka.

Wybory tuż za rogiem

W kwestii wyborów do Parlamentu Europejskiego, to do głosu, zdaniem korespondentki, dojdzie prawica i skrajna prawica.

- Na razie ugrupowania mainstreamowe odnotowują spadki, ale utrzymają większość i to one, czyli chadecy, socjaliści i liberałowie, będą obsadzać unijne stanowiska - mówiła Płomecka.

Na liście nazwisk do objęcia stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej jest Mark Rutte.

Czytaj także: