Radiowa Jedynka w Szczyrku: zawody w skokach narciarskich i bezpieczny zimowy wypoczynek

Celem akcji "Z głową w górach" jest propagowanie aktywnego wypoczynku, bezpieczeństwa na stokach oraz zaprezentowanie walorów turystycznych, krajoznawczych i kulturowych odwiedzanych miejsc.

W ramach akcji dziennikarze Polskiego Radia odwiedzą osiem miejscowości:

Wisłę - 12-13 stycznia
Szczyrk - 16-17 stycznia
Zakopane - 19-20 stycznia
Zieleniec - 26-27 stycznia
Ustrzyki Dolne - 2-3 lutego
Sienną - 9-10 lutego
Krynicę-Zdrój - 16-17 lutego
Jurgów - 23-24 lutego

Czytaj także:

"Z głową w górach": radiowa Jedynka z wizytą w Szczyrku

Szczyrk jest zlokalizowany w województwie śląskim, w powiecie bielskim. Miejscowość to jeden z najpopularniejszych kurortów zimowych w Polsce; na atrakcyjność tamtejszych tras narciarskich wskazują również rozmówcy Macieja Waleckiego. - Trasy są dobrze naśnieżone; pogoda zresztą dopisuje i zaprasza do jazdy - opowiada jeden z miłośników sportów zimowych.

Dodatkową atrakcją, jaką ma do zaoferowania miasto, jest kompleks trzech całorocznych skoczni narciarskich Skalite im. Beskidzkich Olimpijczyków. Funkcjonuje tam Centralny Ośrodek Sportu - Ośrodek Przygotowań Olimpijskich.

Czytaj także: Ferie zimowe z Polskim Radiem 

Skoki narciarskie: sportowe emocje w Szczyrku

W tym roku po raz pierwszy w Szczyrku odbędą się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zawodnicy wystąpią na tamtejszym obiekcie w dniach 16-17 stycznia. Jak jednak zaznacza dyrektor ośrodka Tomasz Laszczak, przygotowania do turnieju rozpoczęły się dużo wcześniej. - Dla nas najważniejszą rzeczą było to, że mieliśmy letnie Grand Prix, co pozwoliło nam się wstępnie przygotować. (...) Bezpośrednie przygotowania to dwa, trzy tygodnie, natomiast tak naprawdę trzeba było stworzyć infrastrukturę: zbudować nowy system naśnieżania i zamontować tory lodowe. To są dwa, trzy lata pracy - wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Pierwsze zawody na obiekcie w Szczyrku odbyły się 1937 roku. Rozegrano je na przedwojennej skoczni, zbudowanej w sposób odmienny od współczesnych skoczni. - Były zupełnie inne wymagania i odległości. Wtedy skakano 40 metrów i każdy był zachwycony, że osiągało się taką odległość. W tej chwili najdłuższy skok u nas to 116 metrów. Modernizacja pozwala oddawać skoki powyżej stu metrów - wyjaśnia rozmówca Macieja Waleckiego.

Czytaj także:

Bezpiecznie na stoku i na szlaku

Każdy liczy zimą na udany wypoczynek w górach. A żeby był on udany, musi przede wszystkim być bezpieczny. Na stoku nietrudno o kontuzje, dlatego podczas jazdy na nartach i snowboardzie warto pamiętać o kilku zasadach: wzgląd na inne osoby, panowanie nad szybkością, wybór kierunku jazdy, wyprzedzanie tylko jeśli możemy uniknąć potrącenia innego narciarza. Do tego narciarz, który przystępuje do zjazdu na trasie, powinien sprawdzić, czy nie spowoduje zagrożenia dla siebie i innych, i stosować się do znaków narciarskich - to niektóre z zasad przypomnianych przez Macieja Waleckiego.

- Głównym grzechem uczestników ruchu narciarskiego jest brak zainteresowania innymi uczestnikami tego ruchu - ocenia Ryszard Kurowski, ratownik beskidzkiej grupy GOPR. - Wystarczy zachować zwykły kodeks narciarski, i wiemy już, jak zachować się bezpiecznie. Pamiętajmy, że na stoku znajdują się różni ludzie, z różnymi umiejętnościami - przestrzega ratownik oraz przypomina o numerach kontaktowych GOPR: 601 100 300 oraz 985. Pomocna może być również darmowa aplikacja Ratunek.

O czym z kolei pamiętać, wybierając się zimą na szlak? - Po pierwsze, w warunkach śniegowych trasa będzie trudniejsza do przejścia. Do tego pamiętajmy, że dzień się skrócił. Jeżeli mamy wędrować, musimy wcześniej wyjść, aby wrócić przed zmrokiem. Ważne jest też, abyśmy nie zmieniali za bardzo tej trasy, a o naszej trasie kogoś poinformowali - wymienia ratownik i zaleca, by na wędrówkę zabrać odpowiednie, zimowe ubranie.