Iran zaatakował cele organizacji Dżaisz al-Adl. Czy Pakistan odpowie?

Co dzieje się na Bliskim Wschodzie?

Pakistan to trzeci kraj, po Syrii i Iraku, zaatakowany w ostatnich dniach przez Iran. Do ataku doszło w czasie rosnących napięć na Bliskim Wschodzie w związku z wojną Izraela z Hamasem prowadzoną w Strefie Gazy. Do tych napięć przyczyniają się również wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti, którzy mimo amerykańsko-brytyjskich ostrzałów wciąż atakują komercyjne statki płynące Morzem Czerwonym. 

Czym jest organizacja Dżaisz al-Adl?

Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że Dżaisz al-Adl jest separatystyczną organizacją Beludżów. - Walczą o autonomię, a może i niepodległość dla Beludżystanu czyli historycznej krainy podzielonej obecnie między Pakistan, Iran i częściowo Afganistan - precyzuje. Dodaje, że Beludżowie są sunnitami i oskarżają oni Iran o dyskryminację. 

Dżaisz al-Adl została uznana przez Iran za organizację terrorystyczną. Jej członkowie atakują cele powiązane z Republiką Islamską. - Dżaisz al-Adl ma za sobą skuteczne ataki na irańskie posterunki policji, konwoje wojskowe oraz urzędników państwowych - wylicza gość audycji "Więcej świata". Z podobną zajadłością i skutecznością Beludżowie atakują również cele pakistańskie. 

Czy Pakistan zdecyduje się na odwet?

Po tym jak Iran zaatakował cele na terytorium Pakistanu, rozmówca Magdaleny Skajewskiej nie spodziewa się odwetu. - Obydwu krajom nie zależy na eskalacji. Natomiast przez kilka tygodni na pewno utrzyma się między nimi napięcie, po którym wszystko powinno wrócić do stanu sprzed ataku - analizuje. Dodaje, że relacje te były skomplikowane, ale "raczej dobre". Oba kraje starały się nawet współpracować gospodarczo. 

Rozmówca Magdaleny Skajewskiej po ataku 

W audycji również:

- Macron ma plan na koniec kadencji: odebrać prawicy paliwo i odmłodzić elitę polityczną. Popularność nowego premiera, 34-letniego Gabriela Attala to kolejny znak, że Francuzi są zmęczeni tradycyjnym systemem politycznym, który nie przynosi pożądanych rezultatów,

- Światowe Forum Ekonomiczne w Davos - dzień trzeci z udziałem prezydenta Dudy i ministra Sikorskiego,

- Kim Dzong Un wezwał do zmiany konstytucji Korei Północnej, aby określić Koreę Południową jako "niezmiennego głównego wroga". Chce też wprowadzić zobowiązanie do całkowitego zajęcia terytorium Południa w przypadku wojny. Jednocześnie koreański reżim dostarczył Rosji kolejny milion pocisków artyleryjskich.

mg