Powstanie wielkopolskie – dlaczego jedyna zwycięska insurekcja Polaków?

Data publikacji: 31.01.2024 21:30
Ostatnia aktualizacja: 01.02.2024 12:59
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Obchody Powstania Wielkopolskiego w 1928 roku
Obchody Powstania Wielkopolskiego w 1928 roku, Autor - NAC
W rozpoczętym 27 grudnia 1918 roku powstaniu wielkopolskim Polacy domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do odradzającej się Polski. Iskrą do wybuchu zrywu był przyjazd do Poznania pianisty i niepodległościowca Ignacego Jana Paderewskiego.
  • Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 w Poznaniu, w czasie wizyty powracającego do Polski Ignacego Jana Paderewskiego.
  • To jedyny zryw Polaków, który zakończył się zwycięstwem.
  • Powstanie zakończyło się 16 lutego 1919 roku rozejmem w Trewirze, który rozszerzał na front powstańczy zasady rozejmu w Compiègne z 11 listopada 1918 kończącego I wojnę światową.

Czy spodziewano się zwycięstwa?

31 stycznia 1919 roku, dokładnie 105 lat temu, płk Aleksander Pajewski został dowódcą 1 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Ta formacja ma piękne tradycje sięgające Księstwa Warszawskiego, epoki napoleońskiej. Na froncie północnym powstańcy zajęli Kolankowo i dotarli do linii kolejowej Inowrocław-Bydgoszcz, którą uszkodzili. Ale w godzinach wieczornych niemieccy żołnierze, przy wsparciu pociągu pancernego, wyparli powstańców z Rynarzewa.

Czy w wirze walki spodziewano się Victorii, zwycięstwa Wielkopolan, czyli pokoju w Trewirze, już 16 lutego 1919 roku? Prasa poznańska obficie relacjonowała wydarzenia powstańcze. Jakie nastroje można w niej znaleźć 31 stycznia 1919 roku? - Wiara w zwycięstwo wśród Polaków mieszkających na tych terenach była ogromna. 31 stycznia jeszcze było daleko do zwycięstwa, ale w tym momencie widmo porażki w żaden sposób nie zagrażało Wielkopolsce - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia dr Michał Krzyżaniak, dyrektor Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora Muśnickiego w Lusowie. - Przekazywane były informacje z Paryża, gdzie trwała konferencja pokojowa. Ostateczna kwestia przynależenia do Wielkopolski rozstrzygnęła się dopiero po 16 lutego, natomiast w związku z trwającą konferencją żywiono nadzieję i wierzono, że Wielkopolska stanie się częścią odradzającej się Rzeczpospolitej - opowiada gość Jedynki. 

Dowbor-Muśnicki jako dowódca powstania wielkopolskiego

Uczestnicy powstania domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski. Dowbor-Muśnicki, doświadczony generał znany ze swoich endeckich sympatii, wydawał się naturalnym kandydatem na głównodowodzącego powstania w Wielkopolsce, w której zwolennicy Romana Dmowskiego cieszyli się największym poparciem. Generał szybko zorganizował liczącą 100 tys. żołnierzy Armię Wielkopolski. 

- Generał Dowbor-Muśnicki przywiózł do Poznania podejście bardzo fachowe do zadań, które mu zlecono. Z jednej strony miał dowodzić powstaniem, z drugiej miał tworzyć zręby armii, która tę Wielkopolskę miała przed Niemcami obronić. Więc on, przenosząc swoje doświadczenia, jeszcze z czasów armii carskiej, takie wzorce przenosił. Dbał o każdy detal - podkreśla dr Michał Krzyżaniak. 

Dlaczego Wielkopolanom się udało?

Powstanie wielkopolskie to jedyny zryw Polaków, który zakończył się zwycięstwem. - Za generałem Dowborem-Muśnickim do Poznania przybyło kilkuset wyższych oficerów, których szalenie brakowało w Wielkopolsce. Stworzono wspólnymi siłami formację oficersko-żołnierską - zaznacza rozmówca Doroty Truszczak. - Z drugiej strony Wielkopolanie zaoferowali doświadczonych oficerów szeregowych, którzy mieli za sobą służbę w armii niemieckiej, która już w tamtym czasie była uważana za jedną z lepszych, jeśli nie najlepszą armię po I wojnie światowej. Dzięki połączeniu tego doświadczenia i innego stylu dowodzenia z doświadczeniem szeregowych i podoficerów udało się stworzyć pod przewodnictwem gen. Dowbora-Muśnickiego armię wielkopolską, która skutecznie również później walczyła na frontach wojny polsko-bolszewickiej - opowiada gość "Eureki". 


POSŁUCHAJ

26:13

Powstanie wielkopolskie – dlaczego jedyna zwycięska insurekcja Polaków? (Eureka/Jedynka)

 

Czytaj więcej: 

Ponadto w audycji: 

Kuźnia noblistów.

Ołówek, kartka, suwak logarytmiczny i kilku fizyków teoretyków - tak rozpoczynała swoją działalność Europejska Organizacja Badań Jądrowych CERN na przedmieściach Genewy na granicy szwajcarsko-francuskiej. CERN to największy na świecie ośrodek badań fizycznych. Tu, obecnie kilka tysięcy badaczy dysponujących największą bazą danych i największym naukowym centrum obliczeniowym na świecie, stara się znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego świat jest taki, jaki jest, z czego jest zbudowany i jakie zasady nim rządzą. W tym roku 70. urodziny ośrodka.

W audycji o dotychczasowych osiągnięciach ośrodka, w którym narodził się internet, nazywanego kuźnią noblistów, oraz o planach na przyszłość opowiadała prof. Ewa Rondio - Narodowe Centrum Badań Jądrowych.

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Dorota Truszczak 

Goście: dr Michał Krzyżaniak (dyrektor Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora Muśnickiego w Lusowie),  prof. Ewa Rondio (Narodowe Centrum Badań Jądrowych)

Data emisji: 31.01.2024 r.

Godzina emisji: 19.30

ans/wmkor

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.