Nie tylko IQ
Nasza inteligencja ma dwie frakcje, dwa czynniki. Jeden czynnik to jest potencjał, czyli inteligencja tzw. płynna. Jest ona utożsamiana z wrodzoną niewyuczoną inteligencją, zdeterminowaną przez czynnik biologiczny, genetyczny (inteligencję dziedziczymy głównie po matce). Natomiast drugi czynnik to jest inteligencja skrystalizowana, czyli to, czego się nauczyliśmy, nasze doświadczenie.
- Może się okazać, że ktoś, kto nie ma wysokiego ilorazu inteligencji - IQ to najbardziej przereklamowana cecha w psychologii - ale ma bardzo wysoką motywację wewnętrzną, samozaparcie, kto dużo pracuje, radzi sobie dużo lepiej niż ktoś, kto ma wyższy iloraz inteligencji - powiedziała w audycji "Cztery pory roku" psycholożka dr Beata Rajba.
Czytaj także:
Inteligencja to ułamek sukcesu
Jak więc wytłumaczyć takie sytuacje, gdy jeden uczeń poświęca niewiele czasu na naukę w domu, a inny ślęczy nad książkami, pracuje z korepetytorem itp., i obaj osiągają podobne wyniki?
Gościni radiowej Jedynki zauważyła, że na efekt końcowy wpływ ma nie tylko inteligencja, ale także takie czynniki, jak motywacja czy lęk przed szkołą. - To warunkuje nasz sposób uczenia się. Dziecko, które ma wysoką motywację, które jest zaciekawione tym, co się dzieje na lekcji, będzie bardziej uważało, więcej zapamięta - wyjaśniła. Dr Rajba podkreśliła, że motywacja odpowiada za 30 proc. naszego sukcesu, natomiast inteligencja za 11-18 proc.
- Bardzo ważnym czynnikiem jest to, kim są nasi rodzice, jakie nam dają warunki do życia, jak wysoko stawiają poprzeczkę. Dziecko z rodzinny inteligenckiej ma większy potencjał, ale nie bez znaczenia jest to, jak jest wychowywane - czy ma stymulujące otoczenie, czy rodzice mu czytają (to bardzo poprawia inteligencję), czy bawią się z nim. Istotna jest tu rola taty - badania pokazują, że potrzebny jest czynnik drugiego rodzica - wymieniła.
Specjalistka dodała, że to, ile rodzice mają pieniędzy i ile mogą zainwestować w edukację swojego potomstwa, jest istotne, ale bez przesady - mózg dziecka najlepiej rozwija się, kiedy się nudzi.
Czytaj także:
Mózg należy ćwiczyć całe życie
Psycholożka zwróciła uwagę, że osoba inteligentna to nie tylko taka, która ma piątki z matematyki. To zawężone myślenie. Wyróżnia się aż osiem rodzajów inteligencji. Poza logiczno-matematyczną są to: językowa, przyrodnicza, muzyczna, przestrzenna, ruchowa, interpersonalna i intrapersonalna.
Nie jest też tak, że inteligencję się nabywa i jest się już do końca życia inteligentnym. Świat się szybko zmienia. U osoby, która skończyła trudne studia, a następnie spoczęła na laurach, dosłownie spoczęła na kanapie przed telewizorem, inteligencja będzie rosła bardzo wolno.
Mózg należy ćwiczyć całe życie. Każdy może zadbać o swoją inteligencję skrystalizowaną, czytając książki, ucząc się języków, rozwiązując sudoku. - W ten sposób robimy sobie tzw. rezerwę poznawczą - nasz mózg może więcej, umie więcej, ma więcej połączeń. Dzięki temu będziemy się lepiej starzeć - zaznaczyła dr Rajba.
W audycji można wysłuchać także sondy ulicznej, w której pytaliśmy mieszkańców Warszawy, jak ćwiczą swój mózg.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Sława Bieńczycka
Gość: dr Beata Rajba (psycholożka)
Data emisji: 9.04.2024 r.
Godzina emisji: 9.00-10.00
kk/wmkor