Czy warto mieć przygotowany plecak ucieczkowy?
Kilka dni temu Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że ma przygotowany specjalny plecak na wypadek wybuchu wojny i konieczności ewakuacji. Wywołało to ogromne poruszenie. Czy słusznie? - Warto mieć taki plecak. Ma on jednak trochę nieadekwatną nazwę. Ucieczkowy lub ewakuacyjny staje się dopiero wówczas, gdy taka potrzeba zachodzi - zauważa Grzegorz Cieślak.
Gość audycji precyzuje, że taki plecak może przydać się również w przypadku długotrwałego wyłączenia prądu lub np. pandemii. - Podczas COVID-u przeżyliśmy "tragedię" polegającą na tym, że skończył się papier toaletowy choć nie był artykułem pierwszej potrzeby w związku z atakiem wirusa. Wówczas taki plecak uzupełnia te zasoby, które nie są podstawowymi zasobami - zdradza.
Dodaje, że sam ma przygotowane trzy plecaki. W jednym z nich znajduje się m.in. kaptur ucieczkowy i płachta ognioodporna na wypadek pożaru i konieczności sprawnej ewakuacji.
Czym jest plecak ucieczkowy drugiego typu?
Plecak ucieczkowy drugiego typu to taki, z którym możemy opuścić dom na dobę lub więcej przy zastrzeżeniu, że nie jest to ewakuacja planowa. To sytuacja pożaru mieszkania obok, rozległej powodzi czy skażenia części miasta w wyniku podpalenia składowiska odpadów. - W takim plecaku będę miał coś co nazwalibyśmy apteczką niefarmaceutyczną (IFAK). W niej mam np. nowoczesny opatrunek - podkreśla rozmówca Romana Czejarka.
Taki opatrunek pozwala na szybkie opatrzenie skręcenia czy zranienia i zatrzymanie krwawienia przed wizytą u specjalisty. - Fajnie żeby w takiej apteczce była również staza czyli opaska uciskowa, być może do tego opatrunek hemostatyczny. Taki IFAK ja przypinam do plecaka na zewnątrz. W przypadku utracenia dobytku apteczka zostaje i mogę przepiąć ją np. do paska - wyjaśnia Grzegorz Cieślak.
W plecaku takim warto mieć również tzw. tanie kalorie, czyli np. batoniki oraz coś przeciwdeszczowego. - Warto się zastanowić nad przynajmniej jedną zmianą dobrej bielizny termo-aktywnej utrzymującej suchą skórę. (...) Dzisiaj standardem powinny też być dwie latarki. Po pierwsze taka z dwoma trybami świecenia i po drugie np. latarka czołowa. Do tego jakiś nóż czy scyzoryk - wylicza gość Jedynki.
---
Rozmówca Romana Czejarka opowiedział również o specyfice ewakuacji organizowanej odgórnie i wiążących się z nią rygorów.
W audycji również:
O tym, dlaczego wciąż przymykamy oko na oszukiwanie, ściąganie i podpowiadanie. Dyskusję prowadziliśmy m.in. z dr Wiesławem Baryłą, psychologiem społecznym z Uniwersytetu SWPS.
W poprzednich audycjach z cyklu:
Tytuł audycji: Tylko szczerze
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Grzegorz Cieślak (ekspert profilaktyki i prewencji antyterrorystycznej Centrum Badań nad Ryzykami Społecznymi i Gospodarczymi Collegium Civitas), dr Wiesław Baryła (psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS)
Data emisji: 17.05.2024 r.
Godziny emisji: 13.00-15.00
mg