35. rocznica wyborów 4 czerwca 1989. "To niezrozumiałe, że to nie jest święto narodowe"

Data publikacji: 04.06.2024 11:20
Ostatnia aktualizacja: 04.06.2024 11:32
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wybory do Sejmu i Senatu 4 czerwca 1989 roku. Lokal Obwodowej Komisji Wyborczej nr 160 w gmachu Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy, przy ul. Koszykowej
Wybory do Sejmu i Senatu 4 czerwca 1989 roku. Lokal Obwodowej Komisji Wyborczej nr 160 w gmachu Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy, przy ul. Koszykowej, Autor - PAP/Ireneusz Sobieszczuk
Z okazji 35. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku w audycji "Historia bliska" mówiliśmy o tym wydarzeniu i jego konsekwencjach. - Niezależnie od tego, co kto sobie myśli, obiektywnie jest to największe zdarzenie w dziejach naszego narodu od dwustu lat - powiedział w radiowej Jedynce historyk prof. Marek Węcowski.
  • 35 lat temu, 4 czerwca 1989 roku, doszło do pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce.
  • Głosowanie przyniosło zdecydowane zwycięstwo opozycji solidarnościowej i jednocześnie druzgocącą porażkę komunistycznej władzy.
  • W audycji "Historia bliska" wspominaliśmy tamten czas i zastanawialiśmy się, jak ważne to było wydarzenie z dzisiejszej perspektywy.


Były to pierwsze częściowo wolne wybory w historii Polski po II wojnie światowej. Przedstawiciele niedemokratycznych władz komunistycznych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zagwarantowali rządzącej koalicji, obejmującej PZPR i jej satelity, obsadę co najmniej 299 (65 proc.) miejsc w Sejmie. Pozostałe mandaty poselskie w liczbie 161 (35 proc.) zostały przeznaczone dla kandydatów bezpartyjnych. Walka o te miejsca oraz walka o wszystkie mandaty senatorskie (100) miała charakter otwarty i demokratyczny. 

Głosowanie przyniosło zdecydowane zwycięstwo opozycji solidarnościowej i jednocześnie druzgocącą porażkę komunistycznej władzy. Na 161 przewidzianych dla opozycji mandatów poselskich Komitet Obywatelski "Solidarność" zdobył w pierwszej turze (4 czerwca) 160, a także 92 mandaty na 100 miejsc w Senacie. W drugiej turze (18 czerwca) "Solidarność" zdobyła ostatni wolny mandat sejmowy. W wyborach do Senatu "Solidarność" zdobyła w sumie 99 mandatów na 100.

"To jest niezrozumiałe, że to nie jest święto narodowe"

W audycji "Historia bliska" - wraz z socjologiem Jakubem Wygnańskim i historykiem prof. Markiem Węcowskim - wspominaliśmy tamten czas i zastanawialiśmy się, jak ważne to było wydarzenie z dzisiejszej perspektywy. Goście radiowej Jedynki zauważyli, że wciąż nie ma zgody wśród polskich elit politycznych na to, by 4 czerwca był świętem narodowym. - To jest niesamowite. Niewyobrażalne, niezrozumiałe - stwierdził Wygnański. 

- Kiedy rodziła się Ameryka, politycy byli bardzo skłóceni. Ci sami ludzie, kilka lat później, zamienili tę swoją kłótnię w mitologię jedności i wielkie narodowe święto. Minęło tyle lat. Niezależnie od tego, co kto sobie myśli, obiektywnie wybory 4 czerwca 1989 roku to największe zdarzenie w dziejach naszego narodu od dwustu lat - wskazał prof. Węcowski.  

POSŁUCHAJ

35:15

35. rocznica wyborów 4 czerwca 1989. "To jest niezrozumiałe, że to nie jest święto narodowe" (Historia bliska/Jedynka)

 

W poprzednich odcinkach z cyklu:


Tytuł audycji: Historia bliska

Prowadził: Michał Wójcik

Gość: Jakub Wygnański (socjolog, prezes Fundacji Stocznia, działacz i współtwórca organizacji pozarządowych, 35 lat temu asystent Henryka Wujca) i prof. Marek Węcowski (historyk, autor książki "Tu jest Grecja! Antyk na nasze czasy")

Data emisji: 3.06.2024 r.

Godzina emisji: 21.10

kk/wmkor

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.