Jak ponad 4 tys. lat temu w Egipcie dostarczano kamień na place budowy piramid?

Data publikacji: 08.06.2024 15:52
Ostatnia aktualizacja: 08.06.2024 16:02
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jak ponad 4 tys. lat temu w Egipcie dostarczano kamień na place budowy piramid?
Jak ponad 4 tys. lat temu w Egipcie dostarczano kamień na place budowy piramid?, Autor - AlexAnton/Shutterstock
Naukowcy od dawna wiedzieli, że transport kamienia na place budowy piramid odbywał się Nilem. Zagadkę stanowiły jednak budowle wzniesione wzdłuż rzeki, na ponad 60-kilometrowym odcinku od Gizy po Al-Liszt, które od wody dzieli znaczna odległość.
  • Wyjaśnienie zaproponował międzynarodowy zespół badaczy, którzy zlokalizowali – dziś nieistniejącą – odnogę Nilu, znacznie bliższą piramidom.
  • Było to możliwe dzięki zdjęciom satelitarnym, mapom sprzed stuleci, a także odwiertom w wyznaczonych punktach.

Czy do piramid biegły kanały nilowe?

Szymon Zdziebłowski zwraca uwagę, że eksperci już wiele lat temu wskazywali, że prawdopodobnie do piramid docierały kanały nilowe. - Teraz, na potrzeby artykułu naukowego, badacze z Australii, Stanów Zjednoczonych i Egiptu dokonali interdyscyplinarnych badań, których celem było stwierdzenie, czy faktycznie jakieś źródła wody znajdowały się przy piramidach - precyzuje. 

Odnogę Nilu udało się ostatecznie namierzyć dzięki zdjęciom satelitarnym, odwiertom i analizie dawnych map. - Okazało się, że wyschnięta gałąź Nilu biegła w zasadzie bardzo blisko piramid. W miejscu, gdzie z reguły znajdowały się tzw. dolne świątynie grobowe. A z nich do piramid wiodły rampy ceremonialne - analizuje gość "Eureki". Wciąż nie ma jednak precyzyjnej odpowiedzi, gdzie dana odnoga rozpoczynała swój bieg. 


POSŁUCHAJ

22:23

Jak ponad 4 tys. lat temu w Egipcie dostarczano kamień na place budowy piramid? (Eureka/Jedynka)

 

Co transportowano Nilem?

Rozmówca Katarzyny Kobyleckiej przypomina, że piramidy często powstawały w sąsiedztwie kamieniołomów. Wodą spławiano natomiast kamień lepszej jakości. - Żeby zwieńczyć dzieło, sprowadzano lepszy budulec. Na przykład czerwony, twardy granit z Asuanu. Początkowo stosowany był tylko w królewskich budowlach - przypomina. Niezbędna przy budowie była również żywność dla pracujących robotników czy miedź na narzędzia. 

Skutki zmiany klimatu

Dziś po drugim korycie nie ma śladu, w miejscu tym znajduje się pustynia. - Prawdopodobnie ta odnoga Nilu zniknęła na skutek zmian klimatu pod koniec epoki Starego Państwa (...). Wygląda na to, że piach z Sahary był spychany do tej odnogi Nilu i z czasem wypełniał koryto. To nie nastąpiło nagle - podsumowuje Szymon Zdziebłowski.

YouTube/National Geographic Polska

W audycji również:

"Święty Graal Everestu" - tak mówi się o kieszonkowym aparacie fotograficznym firmy Kodak. Gdyby udało się go odnaleźć, być może zdobyliśmy dowód na to, że już 100 lat temu jako pierwsi na szczycie najwyższej góry świata stanęli Brytyjczycy: George Mallory i Andrew Irvine. Dokonaliby tego niemal 30 lat wcześniej niż E. Hillary i T. Norgay (1953 r.). Właśnie mija wiek od tragicznej wyprawy, z której ani Mallory, ani Irvine nie powrócili. Ciało pierwszego z nich znaleziono na wysokości ponad 8 tys. m. dopiero po 75 latach, losy Irvine’a są dotąd nieznane.

O warunkach wypraw wysokogórskich w latach 20. XX wieku, a także poszlakach będących argumentami za i przeciw uznaniu Brytyjczyków za pierwszych zdobywców Everestu opowiedziała Maja Pietraszewska-Koper, prezes Fundacji Himalaizmu Polskiego.

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Katarzyna Kobylecka

Goście: Szymon Zdziebłowski (archeolog, dziennikarz naukowy National Geographic Polska), Maja Pietraszewska-Koper (prezes Fundacji Himalaizmu Polskiego)

Data emisji: 7.06.2024

Godzina emisji: 19.31

mg/wmkor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.