- To jest architektura dzisiaj określana jako vintage. To po prostu stało się retro, ale takim retro, które rzeczywiście warto zobaczyć i zrozumieć. Są to zatem rozległe przestrzenie, które też wbrew pozorom nie są jednorodne, bo mamy tutaj na MDM-ie w samym centrum Warszawy potężne, monumentalne gmachy i długie kolumnady - opowiada o architekturze socrealizmu w Warszawie Hanna Dzielińska, varsavianistka.
Przewodniczka zauważa, że "ta architektura wygląda potężnie i pałacowo wbrew pozorom, ale taki właśnie jest jej cel". - Ona ma z jednej strony świadczyć o potędze, ale z drugiej odnosić się do takich elementów architektur wcześniejszych, w których będzie ten robotnik, sędzia czy dziennikarz. To te zawody, które będą miały tutaj osobne bloki i kamienice, w których można się poczuć jak dawniej książę, król albo wielki pan - wyjaśnia.
- MDM w samej swojej istocie zapewnia zarówno wielkie przestrzenie, takie jak plac Konstytucji i szeroka część Marszałkowskiej (…). MDM daje też możliwość wyjścia z parad, manifestacji, na które był budowany, i pójścia kameralną uliczką, aleją Wyzwolenia, do Łazienek Królewskich czy do Parku Ujazdowskiego - dodaje Hanna Dzielińska.
Schrony przeciwlotnicze w Nowej Hucie
Na początku lat 50. XX wieku w związku z zagrożeniem zimnowojennym władze PRL przystąpiły do budowy schronów przeciwlotniczych na terenie kraju, m.in. w Nowej Hucie.
- Schrony, szczególnie te nowohuckie, budzą bardzo duże zainteresowanie. Oczywiście schrony w okresie PRL-u nie były budowane tylko w Nowej Hucie. W latach 50. były budowane we wszystkich nowo powstających budynkach w miastach, które były najbardziej narażone na atak. W Nowej Hucie powstało ich wyjątkowo dużo, ponieważ budowa schronów nałożyła się w czasie z budową Nowej Huty w latach 50. - mówi Agata Klimek-Zdeb z Muzeum Nowej Huty - Muzeum Krakowa.
W Nowej Hucie powstało ponad 250 schronów. - Zarówno pod budynkami użyteczności publicznej, jak tutaj pod kinem i pod budynkami mieszkalnymi, ale też oczywiście pod zakładami przemysłowymi, tzn. głównie pod Hutą im. Lenina (obecnie im. Sendzimira - red.) - tłumaczy.
Jak wyglądał schron przeciwlotniczy? - Przed nami są ciężkie, gazoszczelne żelbetowe drzwi i niewielkie pomieszczenie, które miało działać jak śluza. Funkcjonowało tak, żeby nie dopuszczać skażonego powietrza, gdyby trzeba było się schronić w tym pomieszczeniu - odpowiada mówi Agata Klimek-Zdeb.
Łąki przy placu Centralnym
Będąc w Nowej Hucie, warto odwiedzić plac Centralny im. Ronalda Reagana. Tuż obok znajdują się łąki. - Łąki nowohuckie miały szczęście, ponieważ w ich miejscu miał powstać wielki teatr albo dom kultury, który był planowany w latach 50. Natomiast nie udało się to, gdyż zmieniła się architektura i przestano łożyć pieniądze na monumentalną architekturę. Dzięki temu łąki nowohuckie przetrwały - opowiada Zbigniew Semik z Muzeum Nowej Huty - Muzeum Krakowa.
W poprzednich audycjach z cyklu:
Tytuł audycji: Historia bliska
Prowadził: Marek Stremecki
Goście: Hanna Dzielińska (varsavianistka), Zbigniew Semik (Muzeum Nowej Huty - Muzeum Krakowa), Agata Klimek-Zdeb (Muzeum Nowej Huty - Muzeum Krakowa)
Data emisji: 24.06.2024 r.
Godzina emisji: 21.10
DS/wmkor