Używki a zdrowie młodzieży. "Obraz jest dość przerażający"

Naukowcy z Akademii Polonijnej w Częstochowie w ramach prac przebadali wyniki raportów i analiz, a także publikacji naukowych dotyczących wpływu wybranych substancji psychoaktywnych na życie i zdrowie dzieci oraz młodzieży. Badania ukierunkowano głównie na spożycie alkoholu, nikotyny i innych środków uzależniających dostępnych na rynku.

"Młodzi nie chcą być gorsi w tym, co jest złe"

Wyniki raportu, jak ocenia prof. dr hab. Maciej Rudnicki, tworzą przerażający obraz. Jako jedną z przyczyn gość "Eureki" wskazuje brak opieki po stronie rodziców. - Ponadto jest tak, że elektronizacja życia młodych ludzi, jak i sposobu komunikowania się powoduje pewnego rodzaju anonimowość, czyli łatwość wpadania w pewne zgubne nałogi, a następnie brak możliwości przeciwstawienia się grupie. Jeżeli panuje jakaś moda, młodzi nie są przeważnie asertywni. Nie chcą być gorsi w tym, co jest złe. To jest naprawdę niepokojące - tłumaczy rozmówca Artura Wolskiego.

Badacze z uczelni w Częstochowie oceniają również, że widoczne jest dużo większe społeczne przyzwolenie dla negatywnych zachowań. - To jest podstawowy problem, żeby nauczyć się reagować. Po drugie, problemem jest dostępność. To różnego rodzaju kanały dystrybucji: przez internet czy różnego rodzaju koleżeńskie relacje. Należy tę dostępność ograniczać w sposób racjonalny, by nie wprowadzać na to pole szarej strefy - podkreśla rektor Akademii Polonijnej.

Czytaj też:

Alkohol i fałszywy obraz dobrej zabawy

Według raportu Akademii Polonijnej najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną używaną przez młodzież jest alkohol. Badania z ostatniej dekady wskazują, że substancja ta ma znaczący wpływ na pojawianie się poszczególnych schorzeń - między innymi depresji czy stanów lękowych. Co więcej, nadużywanie alkoholu przyspiesza starzenie się mózgu w sposób nieodwracalny. - Można powiedzieć, że osoba, która nadużywa alkoholu, ma mózg starszy o dziesięć lat. Ma to ogromny, negatywny wpływ na percepcję i zachowania takiej osoby - zaznacza prof. dr hab. Maciej Rudnicki.

- Dzieci i młodzież niestety przyjęły, że alkohol to "lajtowy" sposób na dobre spędzanie czasu. Powoduje, że są bardziej odważni, dobrze się bawią. Przenoszą z zachowań dorosłych, że nie wypada się bawić; jest też lansowana przez producentów słabszych alkoholi moda na to, że można w ten sposób fajnie się bawić. To jest kompletnie złudne - przestrzega gość "Eureki". - Alkohol etylowy to trucizna i substancja toksyczna. Tego nikt nie zmieni. On niszczy organizm - dodaje.

Nikotyna pod kloszem

Równie dużym problemem w społeczeństwie jest palenie papierosów i wyrobów tytoniowych. - Nikotyna, której używa się od wielu lat, ma wpływ kancerogenny. Wydaje nam się jako zespołowi, że nikotyna jest pod takim kloszem. Ktoś, kto pali, nie padnie na chodniku; nie widzi się od razu takich skutków. Widzą je niestety lekarze w szpitalu, dla młodego człowieka to niewidoczne - tłumaczy rozmówca Artura Wolskiego.

Rektor Akademii Polonijnej ocenia, że trudno jest doprowadzić do zmniejszenia liczby palących, ponieważ negatywne skutki nie są widoczne od razu. - Nikotyna działa w sposób wieloletni, ale tak samo zabójczy - podkreśla.

W audycji również:

Celem przedsięwzięcia „MeduM” jest stworzenie i upowszechnienie wśród uczniów w wieku 12-18 lat multimedialnych materiałów edukacyjnych oraz dydaktycznych wspierających proces kształcenia w Polsce. Dodatkowo będą one umieszczenie na utworzonej na potrzeby tego działania platformie streamingowej VoD, spełniającej wymagania w zakresie dostępności, w szczególności dla osób specjalnego wsparcia w procesie edukacji np. dla uchodźców. Jak to ma działać w praktyce od nowego roku szkolnego?