Główny inspektor pracy Marcin Stanecki przypomniał w "Sygnałach dnia", że Państwowa Inspekcja Pracy nie ma uprawnień ustawodawczych, a zatem przygotowywany projekt nie jest formalnie projektem ustawy, a PIP będzie w sprawie zmian prawnych składał wnioski do odpowiednich organów.
- Mamy zadeklarowane poparcie marszałka Sejmu Szymona Hołowni, mamy zadeklarowane poparcie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To jest nasz wewnętrzny projekt, który napisaliśmy sami dlatego, że my sami - inspektorzy i pracownicy PIP - wiemy najlepiej, jakie są bolączki, co najbardziej dolega obecnym przepisom - wyjaśnił Marcin Stanecki.
PIP chce zmian. Będzie nakaz pracy? Marcin Stanecki wyjaśnia
W projekcie - jak informują media - ma się pojawić m.in. koncepcja nakazu pracy. Gdy inspektor pracy odkryje, że w kontrolowanej firmie jest ktoś, kto funkcjonuje w warunkach stosunku pracy, a nie jest zatrudniony w oparciu o umowę o pracę, tylko np. na umowie cywilnoprawnej lub na samozatrudnieniu, wówczas inspektor mógłby nakazać zmianę takiej formy współpracy na zgodną z rzeczywistością.
- Nie wiem, czy to jest clou, to jest coś, co się najlepiej sprzedaje. Tam jest szereg daleko idących zmian dotyczących struktury organizacyjnej, nowych uprawnień inspektora pracy, nowego podejścia Państwowej Inspekcji Pracy - mówił gość audycji.
Generalny Inspektor Pracy zaznaczył, że pomysł nie ma na celu likwidacji umów cywilnoprawnych, nie spowoduje także zmian z dnia na dzień, bo konieczne są szerokie zmiany wielu ustaw, nie tylko Prawa pracy czy Ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, konieczna jest też szeroka współpraca PIP z szeregiem ministerstw.
Czytaj również:
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadzi: Grzegorz Osiecki
Gość: Marcin Stanecki (Generalny Inspektor Pracy)
Data emisji: 05.08.2024
Godzina emisji: 08.15
jmo