Jak podkreśla autorka w rozmowie z Ulą Kaczyńską, przyjeżdżając do Sosnowca, nie była pewna czy książka powstanie. - Zastanawiałam się, czy można tutaj w Sosnowcu o czymkolwiek pisać - mówi Anna Malinowska. - Przypomniało mi się, że miałam kolegę, z którym studiowałam i on stąd pochodził. (...) Pomyślałam sobie, że jak ktoś ma mi coś o tym mieście opowiedzieć i wprowadzić mnie w tę sosnowiecką historię, to właśnie on. Bardzo chętnie się zgodził, zabrał mnie na kilka spacerów w głąb miasta i przekonał, że Sosnowiec to jest miejsce, o którym naprawdę warto napisać - wspomina.
Wspólna tożsamość z wielu różnych elementów
Autorka w swojej książce odkrywa, dlaczego mieszkańcy miasta coraz chętniej tworzą swoją wspólną tożsamość z wielu różnych elementów. - Pierwszym miejscem, które zobaczyłam był Cmentarz Czterech Wyznań przy ulicy Smutnej, gdzie pochowani są katolicy, obok żydzi, protestanci i osoby prawosławne. To absolutne odkrycie - przyznaje gościni Jedynki.
- W Sosnowcu zobaczyłam cerkiew, której widok jest bardzo charakterystyczny dla Podlasia, a w tej części Polski jest absolutnym ewenementem. Na Górnym Śląsku mamy masę kościołów ewangelickich, natomiast cerkiew tak blisko Katowic, to było moje kolejne odkrycie. Jest mnóstwo tropów świadczących o tym, że miasto miało kiedyś swoją wielokulturowość - opowiada Anna Malinowska.
Sosnowiec miastem kontrastów
Nie jest najpiękniejszym architektonicznie miastem na mapie Polski, ale gościni audycji przekonuje, że Sosnowiec ma w sobie wiele uroku. - Nagle zobaczyłam inny Sosnowiec, nie tylko bloki, ale także urokliwe kamieniczki, w których mieściły się kawiarnie, puby, herbaciarnie. Zupełnie inny świat - przyznaje. - Z każdą kolejną eksploracją przekonywałam się, że Sosnowiec jest miastem kontrastów - dodaje.
Zobacz także:
Tytuł artykułu: Folder ulubione
Prowadziła: Ula Kaczyńska
Gość: Anna Malinowska (autorka książki "Sosnowiec. Nic śląskiego")
Data emisji: 28.11.2024 r.
Godzina emisji: 14.18
ans/kajz