Wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka zwołał w piątek (7.02) nadzwyczajne posiedzenie w sprawie eskalacji przemocy w Demokratycznej Republice Konga. - Od 26 stycznia zginęło prawie 3000 osób, a 2880 zostało rannych. Rzeczywiste liczby są prawdopodobnie znacznie wyższe - mówił.
Według informacji ONZ w mieście Goma, na wschodzie DRK pozostającym pod kontrolą rebeliantów z Ruchu M23, zgwałcono, a następnie spalono żywcem ponad 100 więźniarek.
M23 jest kontrolowane przez Rwandę
Dlaczego w DRK aż tak bardzo nakręciła się spirala przemocy? - Przede wszystkim doszło do otwartego zaatakowania i przejęcia dwumilionowego miasta, największej metropolii wschodniego Konga, na granicy tego państwa z Rwandą. Partyzanci wcześniej unikali tego. Tak samo wcześniej wydawało się, że do tego nie dojdzie - komentuje dr Jędrzej Czerep.
- Tutaj okazało się jednak, że ten projekt pod nazwą M23, za którym kryje się ekspansjonizm i agresja sąsiedniej Rwandy, kontrolującej tę grupę, idzie na całość. Jeżeli chodzi o akty przemocy, to nie jest to nic nowego w tej części kraju. Właściwie od lat 90. mamy taki stan pełzającej wojny z ponad setką lokalnych ugrupowań rebelianckich - dodaje.
Bezkarność i zasoby mineralne
Ekspert mówi wprost, że "poczucie bezkarności jest najważniejszym powodem, dla którego doszło do ataku na Gomę i dla którego dochodzi do takich bestialskich wydarzeń".
- Najważniejszym motywatorem tego, co dzieje się, jest kontrola nad bogatymi w zasoby mineralne obszarami. To są te najbardziej pożądane na świecie krytyczne minerały, m.in. koltan (…), a także złoto, diamenty i cyna - dopowiada.
Zobacz także:
Poza tym w audycji:
- Niemieccy śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie kilkuset przypadków wandalizmu. Ponad 270 samochodów zostało zniszczonych poprzez umieszczenie w ich rurach wydechowych pianki montażowej, a szyby aut oklejono wizerunkiem jednego z kandydatów na stanowisko kanclerza Niemiec. Początkowo o serię ataków podejrzewano radykalnych aktywistów klimatycznych. Zdaniem dziennikarzy tygodnika "Der Spiegel" tropy prowadzą jednak w innym kierunku, za akcję ma odpowiadać Rosja. Gość: Piotr Buras (dyrektor warszawskiego biura think tanku European Council on Foreign Relations).
- NATO śledzi rosyjski konwój, składający się z dwóch załadowanych sprzętem wojskowym kontenerowców i eskortujących je okrętów, który po opuszczeniu w ubiegłym tygodniu Syrii znajduje się obecnie między Sardynią a Tunezją i płynie na zachód w stronę Gibraltaru. Gość: komandor Maksymilian Dura (Defence24.pl).
- Symbole nienawiści i przestępstwa terrorystyczne będą karane obowiązkowymi karami więzienia od roku do sześciu lat w Australii, po tym jak parlament przyjął w czwartek szereg poprawek do przepisów dotyczących przestępstw z nienawiści. Felieton Michała Strzałkowskiego.
- Ile Ukrainę może kosztować pokój? Czy metale ziem rzadkich i inne minerały będą "argumentem" w ubieganiu się o pomoc państw Zachodu? Felieton Macieja Jastrzębskiego.
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Łukasz Walewski
Goście: dr Jędrzej Czerep (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), Piotr Buras (dyrektor warszawskiego biura think tanku European Council on Foreign Relations), komandor Maksymilian Dura (Defence24.pl)
Data emisji: 7.02.2025
Godzina emisji: 17.10
DS