Józef i Wiktoria Ulmowie byli jedną z bohaterskich rodzin, które zdecydowały się na ukrywanie Żydów. Najprawdopodobniej w grudniu 1942 roku Ulmowie przyjęli pod swój dach Żydów poszukujących pomocy: Saula Goldmana (Szalla) z synami Baruchem, Mechelem, Joachimem i Mojżeszem z Łańcuta, Gołdę Grünfeld, córkę Chaima Goldmana, krewnego wyżej wspomnianego Saula, oraz Leę Didner z córką Reszlą z Markowej.
Kilkanaście miesięcy później wszyscy członkowie rodziny: Józef Ulma, jego żona Wiktoria, będąca w zaawansowanej ciąży, ich sześcioro dzieci oraz wszyscy ukrywający się Żydzi, w wyniku donosu, zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów. - To była wielka ofiara ze strony tych, którzy zdecydowali się pomagać Żydom. Około 1000 Polaków zginęło za tę pomoc, wśród nich dziewięcioosobowa rodzina Ulmów - tłumaczy dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Rodzina Ulmów. Męczeństwo przywrócone powszechnej świadomości
Zdaniem gościa "Przystanku Historia" fakty powinny być znane również społeczności międzynarodowej. - Niemcy na okupowanych ziemiach polskich dokonali większości zagłady europejskich Żydów, ale nie tolerowali też najmniejszej możliwości pomocy ze strony Polaków. 15 października 1941 roku Hans Frank wydał przepis, że karą śmierci karani będą wszyscy Żydzi opuszczający getta, a także wszyscy Polacy, którzy udzielają im wsparcia - mówi. Takiego przepisu nie wydano w innych państwach.
Wymordowanie rodziny Ulmów w latach PRL-u pokryło się kurzem zapomnienia. Sytuacja zaczęła się zmieniać stosunkowo niedawno. Właśnie z inicjatywy doktora Szpytmy, ówczesnego pracownika Oddziału IPN w Krakowie, w 2004 roku odsłonięto w Markowej pomnik, a w latach 2008-2016 powstawało Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów. - Czas okupacji niemieckiej to czas bezmiaru zbrodni. Rzeczywiście wiele historii z tego czasu było nieobecnych w świadomości - przyznaje dr Szpytma.
YouTube/Samorząd Województwa Podkarpackiego
Odkłamać obraz Polaków jako kolaborantów
Gość Pawła Lekkiego zwraca również uwagę na rolę Kościoła. W roku 2003 wszczęty został proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów. - Mam nadzieję, że chociaż w części nieprawdziwy, zakłamany obraz polskiej historii w czasie II wojny światowej ulegnie zmianie. (...) Ten obraz dzisiaj jest taki, jakby Polacy niemal dobrowolnie w dużym zakresie mordowali Żydów. Przypomnę, że do roku 1939, dokąd istniała Polska, nie było żadnej zagłady - podkreśla dr Mateusz Szpytma.
Warto pamiętać również o tym, że nieliczni Polacy wydający Żydów musieli liczyć się z surową karą ze strony Państwa Podziemnego. Na donosicielu, który doprowadził do śmierci rodziny Ulmów, wykonano wyrok śmierci. - Polska podczas II wojny światowej zawsze była po właściwej stronie. Po właściwej stronie był rząd emigracyjny, który brał udział w walkach z okupantem. To był olbrzymi wysiłek polskich żołnierzy na wielu frontach, to był ogromny wysiłek okupowanego narodu - podsumowuje gość audycji.
Poza tym w audycji:
- 10. rocznica śmierci abpa Ignacego Tokarczuka. Gość: dr hab. Mariusz Krzysztofiński, OBBH IPN w Rzeszowie;
- książka: "Dzieci z zielonego autobusu. Z zeznań o niemieckim obozie dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi (1942-1945)" Artura Ossowskiego, Łódź-Warszawa 2022;
- wydarzenia organizowane przez IPN oraz artykuły na portalu przystanekhistoria.pl.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Przystanek Historia
Prowadzi: Paweł Lekki
Goście: dr Mateusz Szpytma (zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej), dr hab. Mariusz Krzysztofiński (Oddziałowe Biuro Badań Historycznych IPN w Rzeszowie)
Data emisji: 11.01.2023
Godzina emisji: 19.30
mg
Bestialski mord za pomoc Żydom. Rodzina Ulmów będzie beatyfikowana - Jedynka - polskieradio.pl