Obserwacje astronomiczne. Co spada z nieba na Ziemię?

Data publikacji: 12.12.2023 21:43
Ostatnia aktualizacja: 12.12.2023 21:51
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Warto spojrzeć w gwiazdy
Warto spojrzeć w gwiazdy, Autor - shutterstock.com
W grudniu miłośnicy astronomicznych obserwacji mają okazję do oglądania ostatnich w tym roku "spadających gwiazd", czyli rojów meteorów. Wśród nich dominują Geminidy, meteory dość wyjątkowe, bo pochodzące od asteroidy, nie zaś od komety. W okolicach Bożego Narodzenia na niebie można spodziewać się Ursydów. A co jeszcze "spada z nieba"?
  • Prof. Szymon Kozłowski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnił, że na Ziemię spada każdego dnia pozaziemska materia.
  • - Szacuje się, że każdego roku na powierzchnię Ziemi spada ok. 17 tys. meteorytów, czyli fragmentów innych planetoid, innych planet w naszym Układzie Słonecznym - wskazał.
  • - Poza tym mamy tzw. roje meteorów. Sto razy w roku w ziemską atmosferę wpadają drobinki materii, głównie pochodzące z komet - zauważył.

Jak podkreślił w audycji "Eureka" prof. Szymon Kozłowski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, na naszą planetę, na Ziemię, spada każdego dnia pozaziemska materia. - Szacuje się, że każdego roku na powierzchnię Ziemi spada ok. 17 tys. meteorytów, czyli fragmentów innych planetoid, innych planet w naszym Układzie Słonecznym - wskazał. - Poza tym mamy tzw. roje meteorów. Znanych, dużych rojów meteorów jest około stu, czyli sto razy w roku w ziemską atmosferę wpadają drobinki materii, głównie pochodzące z komet - wyjaśnił.

Rozmiary obiektów, które wpadają w ziemską atmosferę są różne. Małe - drobinki meteorów - spalają się całkowicie w naszej atmosferze - widzimy je jako zjawisko spadającej gwiazdy. Fragmenty pochodzące z planetoid docierają na Ziemię. Największy meteoryt, znajdujący się w Namibii meteoryt Hoba, waży ok. 60 ton. 


Czytaj także:


- My też mamy czym się pochwalić. Wydaje się, że w Polsce był największy historyczny spadek meteorytów na Ziemi. W okolicach Pułtuska, 30 stycznia 1868 roku, spadło na Ziemię - jak się szacuje - ok. 70 tys. meteorytów naraz. Wielka bryła materii wpadła w ziemską atmosferę, pękła i rozleciała się na setki tysięcy fragmentów. One spadły w okolicy miasta Pułtusk. Do dziś są one znajdowane, mimo iż upłynęło 155 lat - powiedział gość "Eureki".

Czy jest możliwe, by na Ziemię spadł drugi taki meteoryt, jak ten, który zabił dinozaury? - Oczywiście, że jest to możliwe - podkreślił prof. Kozłowski. - Nie należy się jednak tego bać, ponieważ prawdopodobieństwo jest bardzo małe - dodał.

POSŁUCHAJ

20:39

Co spada z nieba na Ziemię? Warto popatrzeć w górę (Eureka/Jedynka)

 

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

Niezwykła inicjatywa Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki - Timeless - Wirtualne Muzeum Zapomnianych Wynalazców. Projekt ma przypominać, jak wielki wkład w naukę i technikę mają Polacy. Mowa nie tylko o tzw. epokowych wynalazkach, ale także o rzeczach, bez których nie wyobrażamy sobie codzienności, m.in. o spinaczu biurowym czy wycieraczkach samochodowych. Każdy może stać się architektem tego wyjątkowego muzeum. 

Gość: Monika A. Koperska (doktor nauk chemicznych, Fundacja SMArt - Science Motion Art, Stowarzyszenie Rzecznicy Nauki).

Tytuł audycji: Eureka

Prowadził: Jakub Domoradzki

Gość: prof. Szymon Kozłowski (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego)

Data emisji: 12.12.2023 r. 

Godzina emisji: 19.30

kk/pr

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.