Obsada stanowisk w Unii Europejskiej. Ekspert: szybkie decyzje są w interesie Europy

Obsada stanowisk w UE

Na nieformalnym szczycie w poniedziałek szefom państw i rządów nie udało się porozumieć co do obsady czterech najważniejszych stanowisk w UE, dyskutowana lista nazwisk nadal jest aktualna. "Nie ma sporu o nazwiska" - podkreśla źródło unijne. "Pozytywy są takie, że nikt nie kwestionował kandydatów. Więc sytuacja wydaje się lepsza, łatwiejsza niż pięć lat temu" - dodaje.

Fotel szefowej KE ma utrzymać Ursula von der Leyen, a przewodniczącej PE - Roberta Metsola. Dla zachowania geograficznej równowagi stanowisko szefowej unijnej dyplomacji ma przypaść estońskiej premierce Kai Kallas. Z kolei kolejnym po Charlesie Michelu gospodarzem unijnych szczytów ma zostać były portugalski premier Antonio Costa. - Wszystkie te osoby są znane na scenie europejskiej i reprezentują różne rodziny polityczne - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia Jan Truszczyński, były dyplomata, negocjator akcesji Polski do UE i były ważny urzędnik KE. - Wygląda to na sensowny, przemyślany i akceptowalny zestaw nazwisk, który powinien zostać przyjęty - uważa. 

- Wszyscy uczestnicy gry są świadomi tego, że sprawne decyzje co do reprezentacji w instytucjach europejskich na wyższym poziomie, jest w interesie Europy. Staramy się pokazać sprawność działania naszego zbiorowego na różnych polach - dodaje ekspert. 

Węgry zaprezentowały hasło swojej prezydencji w UE

Węgry zaprezentowały priorytety i hasło swojej prezydencji w Unii Europejskiej, która rozpoczyna się pierwszego lipca. Większość punktów była zapowiadana wcześniej - niespodziankę stanowi wybór hasła przewodniego. Dwaj przedstawiciele węgierskiego rządu ogłosili, że hasłem prezydencji będzie zdanie "Make Europe Great Again"- bezpośrednio nawiązujące do hasła wyborczego przyjaciela Viktora Orbana, Donalda Trumpa, z poprzedniej kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. Zaprezentowano także najważniejsze zagadnienia, jakimi chcą się zająć Węgry w zjednoczonej Europie przez najbliższe pół roku.

- Prezydencja węgierska powinna się odbyć tak samo jak wszystkie poprzednie i wszystkie, które nastąpią po niej w kwestii technicznej. Przygotowana jest w interesie Węgier i administracji węgierskiej, żeby wykazać sprawność i umiejętność spełniania roli uczciwego pośrednika - zaznacza gość Jedynki. - Tutaj niczego innego się nie oczekuje, czyli nie przywództwo, a pomoc w osiąganiu kompromisowych rozwiązań w dyskusjach toczonych na różnych szczeblach - stwierdza.

Zobacz także: 

W audycji również:

- Rosyjski dyktator Władimir Putin z dwudniową wizytę w Korei Północnej. To pierwsza podróż Putina do Pjongjangu od 2000 roku. Po wizycie w Korei Północnej, Putin uda się w podróż do Wietnamu. Rozmowa z Oskarem Pietrewiczem z PISM, autorem książek "Krewetka między wielorybami", "Spór o Koreę". 

- EURO 2024 - o zmianach jakie zaszły wśród kibiców z takich krajów jak Holandia czy Anglia, którzy niegdyś znani byli z zamieszek i ulicznych walk. Rozmowa z red. Robertem Błońskim ("Przegląd Sportowy"). 

- Chiny wypożyczą Australii kolejną parę pand – oświadczył premier ChRL Li Qiang, składający czterodniową wizytę w Australii. Komentatorzy oceniają to jako sygnał ocieplenia dwustronnych relacji, które były w ostatnich latach bardzo napięte. Zwyczaj wypożyczania pand, określany mianem "dyplomacji pand", jest jednym z instrumentów kreowania pozytywnego wizerunku przez Pekin. Od lat 80. XX wieku Chiny wysłały do ogrodów zoologicznych na całym świecie ponad 70 pand. Materiał Katarzyny Semaan.

- Tysiące kobiet protestują na ulicach brazylijskich miast przeciwko projektowi zaostrzenia przepisów aborcyjnych, który zrównuje usunięcie ciąży po 22. tygodniu z zabójstwem i przewiduje za to karę od sześciu do 20 lat więzienia. Propozycję zaostrzenia przepisów skrytykował lewicowy prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva. Więcej w felietonie Magdaleny Skajewskiej.