Jak działa nadajnik?
Ireneusz Kaługa, prezes Grupy EkoLogicznej, zwraca uwagę, że pomysł na zamontowanie nadajnika pojawił się już jakiś czas temu, a teraz z pomocą przyszły "możliwości techniczne". - Nadajniki tradycyjne pokazują nam trasę przelotu - te miejsca, w których każdy bocian się zatrzymuje, gdzie nocuje, gdzie zimuje. Od dłuższego czasu myśleliśmy jednak, żeby te miejsca zobaczyć "na żywo" - zwraca uwagę w rozmowie z Romanem Czejarkiem.
Nadajnik waży 38 gramów i musi spełniać szereg wymogów i uwarunkowań. Znajduje się na grzbiecie ptaka, a obiektyw skierowany jest do tyłu. - Bocian musi być "w zasięgu", żeby połączył się z siecią komórkową i wtedy możemy te zdjęcia otrzymać. One nie mają dużej rozdzielczości, ale swoje "ważą". Nie wszystkie oczywiście nadają się do publikowania, w jednej paczce przychodzi około dziesięciu zdjęć - podkreśla gość Programu 1 Polskiego Radia.
Gdzie znajduje się bocian fotograf?
To, gdzie bociany się zatrzymują i żerują, stanowi cenną wskazówkę dla badaczy. Dzięki temu wiadomo, które miejsca należy objąć ochroną. Szybki, czyli bocian, o którym opowiadał Ireneusz Kaługa, z Polski wyleciał bardzo wcześnie, 27 lipca. Po miesiącu był już w Egipcie. - Wleciał do Sudanu i tak naprawdę nie pokazywał żadnych informacji o swoim położeniu przez półtora miesiąca - podkreśla gość "Czterech pór roku". Kiedy możemy spodziewać się kolejnego "meldunku"?
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Ireneusz Kaługa (prezes Grupy EkoLogicznej)
Data emisji: 14.10.2024 r.
Godzina emisji: 10.39
mg/wmkor