Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba - nowe, zaskakujące wiadomości z krańców Wszechświata

Data publikacji: 27.07.2022 11:46
Ostatnia aktualizacja: 27.07.2022 21:58
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, Autor - Shutterstock/Dima Zel
Kilka dni temu przedstawiciele NASA i prezydent USA Joe Biden wspólnie zaprezentowali pierwsze zdjęcia nadesłane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba nazywany "nowym oknem na świat". Na zdjęciach Wszechświat był widoczny jak nigdy dotąd, bardzo blisko Wielkiego Wybuchu, czyli sprzed ponad 13 miliardów lat. 
  • 12 lipca 2022 opublikowano "Pierwsze Głębokie Pole Teleskopu Jamesa Webba", zdjęcie z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba.  
  • Naukowcom udało się odkryć dwie najbardziej odległe galaktyki, które zaobserwowała cywilizacja ziemska: GLASS-z13 i GLASS-z11.
  • Fizycy zauważyli nietypową budowę galaktyki NGC 628 (Messier 74): w centrum, czyli tam, gdzie jej masa powinna być najbardziej skupiona, ulega ona rozrzedzeniu.


Teleskop Jamesa Webba dostarczył kolejnych wiadomości z krańców wszechświata. - Wydawałoby się, że podczas pierwszej publikacji, pierwszych wyników, pierwszych zdjęć z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba 12 lipca zamkniemy temat.: "obejrzeliśmy zdjęcia, czekamy na nowe". Otóż nie (…) - mówi Sebastian Soberski (kierownik Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu). - Najważniejsze zdjęcie, które zostało opublikowane 12 lipca, "Pierwsze Głębokie Pole Teleskopu Jamesa Webba", żyje i cały czas odkrywane są nowe rzeczy. Przypomnę, "Głębokie Pole Webba" jest to gromada galaktyk SMACS 0723 odległa od nas o ok. 4,5 miliarda lat świetlnych. To dość blisko w skali wszechświata i, oczywiście, niewyobrażalnie daleko w skali ziemskiej - dodaje ekspert. 

GLASS-z13 i GLASS-z11 - najbardziej odległe z zaobserwowanych galaktyk

Ciekawe jest to, że mamy możliwość obserwacji tego, co dzieje się za tą gromadą galaktyk, jak zaznacza ekspert. - Na pierwszym planie widzimy gromadę galaktyk. Ona soczewkuje grawitacyjnie, więc udaje nam się zobaczyć bardzo precyzyjnie to, co jest jeszcze dalej - kontynuuje rozmówca Doroty Truszczak.

Jak się jednak okazuje, niektóre obiekty na zdjęciu, są jeszcze bardziej odległe. - Udało się odkryć dwie najbardziej odległe galaktyki, które nasza cywilizacja w ogóle zaobserwowała; mają wdzięczne nazwy GLASS-z13 i GLASS-z11. Jeżeli chodzi o tę pierwszą GLASS-z13, jest to galaktyka odległa od nas o 13,5 miliarda lat świetlnych. Uwaga, ten obiekt pobił rekord najdalszej galaktyki o 100 milionów lat świetlnych, a więc przesunęliśmy nasze granice poznania o 100 milionów lat świetnych bliżej momentu Wielkiego Wybuchu. A więc ta galaktyka ma 13,5 miliarda lat. Druga galaktyka jest o ok. 100 milionów lat świetlnych bliżej od Ziemi. (…) Gdybyśmy skompresowali wiek wszechświata do 24 godzin to galaktyka GLASS-z13, czyli najdalsza, powstała około 30 minut po narodzinach wszechświata, w tej samej skali nasze Słońce uformowałoby się 15 godzin później - kontynuuje ekspert.

Galaktyki te powstały w bardzo młodym wszechświecie. Zawierają mniej gwiazd niż galaktyka, w której żyjemy. - Oceniamy liczebność gwiazd w naszej galaktyce na przynajmniej 100 miliardów (wg niektórych modeli jest to nawet 200 i trochę więcej miliardów gwiazd). Natomiast w przypadku galaktyki GLASS-z13 liczbę gwiazd oceniamy na około 1 miliard, a więc [jest to - red.] przynajmniej stukrotnie mniejsza zawartość materii gwiazd w tej nowej, młodej galaktyce - kontynuuje ekspert.

[The Webb Space Telescope’s New Look at the Cosmos on This Week @NASA – July 15, 2022, źródło: YouTube; kanał: NASA]

"Wrota do innego wymiaru"?

Kolejne sensacyjne doniesienia także dotyczą galaktyk. Dane zostały opublikowane przez grupę fizyków, którzy zajmują się obrazowaniem bliskich galaktyk w wysokich rozdzielczościach. Przekazali oni zdjęcia galaktyki NGC 628, znana szerzej jako Messier 74. - Galaktyka ta wygląda dość klasycznie, standardowo w różnych zakresach widma (…), czyli spodziewamy się, że mamy materię mniej gęstą na rubieżach i materia ta ulega zagęszczeniu w kierunku centrum - mówi Sebastian Soberski. - Tutaj [czeka nas jednak - red.] niespodzianka. Galaktyka dziwnie się zachowuje, bo w podczerwieni zauważono, że w centrum, czyli tam, gdzie masa powinna być najbardziej skupiona, gdzie powinno być jej najwięcej, mamy po prostu "dziurę". Ktoś już nawet zdążył porównać ten nietypowy rozkład materii widzianej w podczerwieni do "wrót do innego wymiaru". Oczywiście to jest żart, ale faktycznie tak to wygląda - dodaje ekspert.

Czytaj także:


W audycji także:

- Józef Piłsudski – formy pamięci

Osiem bazaltowych Słupów Pamięci pod Kostiuchnówką, gdzie w latach 1915-16 walczyli o Polskę legioniści, place, ulice jego imienia w wielu miejscach Polski, pomniki, w tym projektowane i niezrealizowane przedsięwzięcia z powodu wybuchu II wojny światowej. Te niezrealizowane w Warszawie to monumentalny, przebijający wielkością i rozmachem inne - pomnik chorwackiego rzeźbiarza na tle Łuku Triumfalnego o trzech bramach oraz rozległa, nowoczesna Dzielnica  Marszałka Józefa Piłsudskiego. To tylko niektóre formy upamiętnienia i prób upamiętnienia dokonań Józefa Piłsudskiego.  Po 1918 roku, kiedy Polska wróciła na mapę Europy Józef Piłsudski postrzegany był jako wzór patrioty-państwowca i niezłomnego bohatera w walce o niepodległość. Legenda Marszałka rozwinęła się po 1926 roku, przybierając formę kultu państwowego. O formach pamięci o Marszałku w okresie II  Rzeczpospolitej - Artur Bojarski, historyk z Muzeum Historycznego  w Legionowie, gdzie znajduje się wystawa Józef Piłsudski – formy pamięci.

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Dorota Truszczak

Goście: Artur Bojarski (historyk z Muzeum Historycznego w Legionowie), Sebastian Soberski (kierownik Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu)

Data emisji: 26.07.2022 

Godzina emisji: 19.30

djr

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.