"Sojusznicy NATO patrzą na ten region ze specjalną uwagą". Ekspert OSW o wschodnim Bałtyku

Data publikacji: 23.08.2022 19:10
Ostatnia aktualizacja: 23.08.2022 21:31
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Morze Bałtyckie już niedługo stanie się wewnętrznym morzem Sojuszu Północnoatlantyckiego
Morze Bałtyckie już niedługo stanie się wewnętrznym morzem Sojuszu Północnoatlantyckiego, Autor - rsooll/shutterstock
Bezpieczeństwo w rejonie Morza Bałtyckiego, w związku z wojną na Ukrainie, to temat bardzo istotny dla Litwy, Łotwy i Estonii. - Wszystkie te trzy państwa obawiają się, że mogą być w przyszłości kolejnymi ofiarami rosyjskiej agresji - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Bartosz Chmielewski z Ośrodka Studiów Wschodnich.

- Niepokój w stolicach państw bałtyckich, w Tallinie, Wilnie i Rydze, jest już obserwowany od 2014 roku i od rosyjskiej inwazji na Krym oraz wschodnią Ukrainę - przyznaje Bartosz Chmielewski.

Gość Jedynki wskazuje, że "w ciągu ostatniego pół roku, od rozpoczęcia się kolejnej fazy na Ukrainie, widzimy dość duże wzmocnienie sił sojuszniczych na wschodnim Bałtyku". - To jest region, na który sojusznicy NATO, a w szczególności USA patrzą teraz ze specjalną uwagą - dodaje.

Akcesja Finlandii i Szwecji do NATO

Bartosz Chmielewski zwraca uwagę, że bardzo ważne dla państw bałtyckich są Finlandia i Szwecja. - W szczególności dla Estonii. To było widać po zaangażowaniu Estończyków w proces przygotowania do złożenia wniosków o członkostwo do NATO przez Finlandię i później przez Szwecję - twierdzi.

- Dla Bałtów to, że Bałtyk stanie się morzem zamkniętym Sojuszu Północnoatlantyckiego, jest dość istotne. Jak cały proces ratyfikacyjny dojdzie do skutku i w końcu oba państwa nordyckie, Szwecja i Finlandia, staną się członkami NATO, wtedy będziemy mogli mówić o tym, że sytuacja bezpieczeństwa w basenie Morza Bałtyckiego radykalnie się zmieniła - słyszymy.

Rosjanie mogą się obawiać

Bartosz Chmielewski wyjaśnia, że do tej pory jako sojusznicy NATO mogliśmy się obawiać o bezpieczeństwo flanki wschodniej. Po wejściu do Sojuszu państw skandynawskich ma to się zmienić. - Wtedy będziemy mogli mówić, że tak naprawdę to Rosja jest zepchnięta do roli państwa, które ma problem bezpieczeństwa. Z tego powodu, że Morze Bałtyckie stanie się morzem wewnętrznym Sojuszu i de facto Finlandia i Estonia będą mogły na przykład zamknąć Flotę Bałtycką (Federacji Rosyjskiej - red.) w porcie w Petersburgu w obwodzie leningradzkim - tłumaczy.

- Tak samo sytuacja Kaliningradu będzie (dla Rosjan - red.) dużo trudniejsza, jeżeli będziemy mieli wszystkie państwa basenu Morza Bałtyckiego w NATO. Potencjał Kaliningradu, tzw. bańki antydostępowej, będzie miał coraz mniejsze znaczenie. To państwa Sojuszu będą krajami, które będą dominowały w tym regionie - mówi ekspert.

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

- 181. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Wojenny raport Pawła Buszki.

- Spotkanie Platformy Krymskiej w Kijowie. Inicjatywa ma gromadzić państwa, które chcą działać na rzecz przywrócenia Ukrainie kontroli nad Krymem zgodnie z prawem międzynarodowym. Rozmowa z prof. Włodzimierzem Marciniakiem, przedstawicielem Instytutu Studiów Politycznych PAN i byłym ambasadorem RP w Rosji.

- Dziś kraje bałtyckie obchodzą 33. rocznicę bałtyckiego łańcucha. Bałtowie protestowali, bo nie chcieli, aby ich państwa były dalej częścią Związku Radzieckiego. Materiał Kamila Zalewskiego.

POSŁUCHAJ

20:07

"Sojusznicy NATO patrzą na ten region ze specjalną uwagą". Chmielewski o wschodnim Bałtyku (Jedynka/Więcej świata)

Audycja: Więcej świata

Goście: Bartosz Chmielewski (Ośrodek Studiów Wschodnich), prof. Włodzimierz Marciniak (Instytut Studiów Politycznych PAN, były ambasador RP w Rosji)

Data emisji: 23.08.2022

Godzina emisji: 17.32

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.