Okulary rozszerzonej rzeczywistości a widzenie dwufotonowe w podczerwieni

Na realizację swojego projektu w Instytucie Chemii Fizycznej PAN dr inż. Katarzyna Komar otrzymała środki z konkursu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej - Proof of Concept finansowanego z programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki.

Rozszerzona rzeczywistość - gdzie można ją zastosować?

Niewykluczone, że wynalazek badaczki znajdzie zastosowanie w wojskowości, handlu, edukacji czy medycynie. Szczególnie druga z tych dziedzin jest bliska rozmówczyni Krzysztofa Michalskiego. - Jestem blisko zastosowań medycznych; podobnie z resztą rozwijała się obecna rozszerzona rzeczywistość - była ona testowana w medycynie. Można wyobrazić sobie wiele zawodów, w których użytecznie byłoby mieć dodatkową informację wyświetlaną na tle tego, co człowiek widzi, bez zerkania na dodatkowy ekran - tłumaczy dr Katarzyna Komar.

Cel jest ambitny, jednak projekt będzie realizowany tylko przez rok. - Mamy zamiar w czasie tego roku opracować pierwszy prototyp tego urządzenia. Moje obecne układy do badania i wykorzystywania widzenia dwufotonowego to układy optyczne zbudowane na stole optycznym. Jak mu ją pokazuję to widzi dużą rzecz, przy której musi usiąść; trudno jest wyobrazić sobie miniaturyzację tego, ale to jest możliwe - opowiada gość radiowej Jedynki.

Zobacz także:

Przełomowe prace i seria szczęśliwych zbiegów okoliczności

Początkiem prac nad rozszerzoną rzeczywistością było odkrycie przez zespół z dr Katarzyną Komar w składzie widzenia dwufotonowego. Doszło do niego przypadkowo - pierwotnie naukowcy podejrzewali, że zbudowany przez nich bardzo czuły układ oftalmoskopu laserowego (urządzenie do badania oka) jest uszkodzone. Okazało się, że przez urządzenie można było zobaczyć wiązkę lasera o długości 1060 nanometrów. 

Wyjaśnijmy, że nanometr to miliardowa część metra. A pasmo widzialne dla ludzkiego oka to mniej więcej od 380 do 780 nanometrów. Wiązka widoczna we wspomnianym urządzeniu zalicza się natomiast do podczerwieni. - Okazało się, że jak podpięliśmy ten laser z impulsami to okazało się, że to jest dla nas już bardzo widoczne - wyjaśnia dr inż. Katarzyna Komar.

To jednak nie koniec zbiegów okoliczności, które rozpoczęły prace nad okularami AR. Niedługo po odkryciu widocznej wiązki laboratorium naukowców, na zaproszenie kierownika zespołu z UMK - prof. Macieja Wojtkowskiego - odwiedził wraz z żoną prof. Krzysztof Palczewski - biochemik widzenia pracujący na co dzień w USA. - Pomyśleliśmy sobie, że biochemicy może o tym wiedzą. Prof Palczewski powiedział, że nie, i to jest świetne pole do naszej współpracy, oraz powinniśmy to zbadać - mówi gość radiowej Jedynki.