Uczniowie wybierają szkoły, do których dojadą. Poziom nauczania jest mniej ważny

Data publikacji: 25.02.2025 16:45
Ostatnia aktualizacja: 26.02.2025 08:41
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Często o wyborze szkoły, w pierwszej kolejności decyduje możliwość dojazdu do niej
Często o wyborze szkoły, w pierwszej kolejności decyduje możliwość dojazdu do niej, Autor - Dubova/shutterstock
Blisko 50 proc. uczniów, wybierając wymarzoną szkołę, nie kieruje się poziomem edukacji, tylko tym, czy dojedzie do niej autobusem lub pociągiem. Tak wynika z raportu opublikowanego przez UNICEF Polska. Jak duży jest problem wykluczenia transportowego wśród dzieci i młodzieży?

UNICEF Polska opublikował jesienią poprzedniego roku raport dotyczący wykluczenia transportowego dzieci i młodzieży. - O wykluczeniu transportowym możemy mówić, gdy ze względu na brak czy ograniczony dostęp do środków transportu, młodzi ludzie mają ograniczony dostęp do możliwości realizacji różnych celów życiowych, do edukacji, usług, ale też do kwestii rozwoju pasji i relacji z rówieśnikami - mówi Jan Bratkowski, rzecznik prasowy UNICEF Polska.

POSŁUCHAJ

07:34

Uczniowie wybierają szkoły, do których dojadą. Poziom nauczania jest mniej ważny (Jedynka/Cztery pory roku)

 

Ilu uczniów jest wykluczonych transportowo?

UNICEF Polska badaniu poddał uczniów w wieku 12-19 lat. Co z niego wynika? - Zagrożonych wykluczeniem transportowym jest 14 proc. dzieci. Ciekawe jest też to, że 30 proc. młodych ludzi ma jakiś problem z dostępem do środków transportu (…). Prawie 50 proc. wskazało, że ich wybór szkoły był uzależniony tym, jakie są możliwości transportowe. Z kolei, co piąte dziecko w badanej grupie, uznało, że wybór szkoły byłby inny, gdyby miało, jak do niej dojechać - twierdzi Jan Bratkowski.

Gość Jedynki przyznaje, że dojazd do szkoły - a raczej jego brak - może wpływać na edukację dziecka, a później na jego przyszłość zawodową. - To pokazuje skalę problemu - przyznaje.

- O ile dojazd do szkół jest w jakiś zapewniony, to bardzo dużym problemem jest możliwość bycia przetransportowanym na zajęcia dodatkowe, które odbywają się nie zaraz po szkole, tylko chwilę później. Często zdarza się, że istnieje połączenie rano do szkoły, popołudniu ze szkoły, natomiast wieczorem albo w weekendy tych połączeń nie ma - dodaje.

Dochodzi również do sytuacji, że uczniowie muszą długo czekać na autobus powrotny, ponieważ do ich miejscowości odbywa się tylko jeden kurs.

Jak walczyć z wykluczeniem transportowym?

Jakie działania powinny zostać podjęte, żeby uczniowie mieli zapewnione lepsze możliwości transportu? - Nasze rekomendacje mówią przede wszystkim, że potrzebne jest wyłonienie organizatora transportu, który będzie za to odpowiedzialny na poziomie wyższym niż gminny. Najprawdopodobniej tu najlepszym rozwiązaniem byłaby organizacja z poziomu wojewódzkiego, ponieważ pozwoliłoby to na wychodzenie poza potrzeby poszczególnych gmin - mówi Jan Bratkowski.

Ekspert wyjaśnia, że "często młodzi ludzie przemieszczają się pomiędzy gminami czy powiatami". - Gdyby nagle okazało się, że ktoś potrzebuje przejechać z powiatu do powiatu, a tutaj nie ma porozumienia, to jest to problem. Jeżeli mielibyśmy organizatora na trochę wyższym poziomie, pozwoliłoby to koordynować sam transport, ale też dostosowywać go do innych różnych polityk prowadzonych na danym terenie - tłumaczy.

Warto również spytać dzieci i młodzież o ich potrzeby transportowe w okolicy, w której mieszkają. - Oni wiedzą najlepiej, czego potrzebują, kiedy i w jakim zakresie - mówi. Poza tym przydatne byłoby powstanie centralnej sieci informacyjnej, która byłaby zbiorem połączeń autobusowych.

- Podczas prezentacji raportu w Sejmie przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury obiecywali, że przynajmniej część z naszych wniosków będzie uwzględniona w przyszłych aktywnościach - słyszymy.

Zobacz także:

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska

Gość: Jan Bratkowski (rzecznik prasowy UNICEF Polska)

Data emisji: 25.02.2025 

Godzina emisji: 10.37

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.