Dr Wojciech Lorenz: grupa państw gotowych wspierać Ukrainę poszerzyła się do pięćdziesięciu

Pakiet pomocy dla Ukrainy obejmie m.in. dostawy broni, szkolenie żołnierzy i wsparcie przy rozminowywaniu terenu. - W tej wojnie nie chodzi jedynie o ziemię i granice, toczy się o przekonania. To konflikt między wolnością a prześladowaniami, między demokracją a tyranią - powiedziała Mette Frederiksen. 

Zachód coraz bliższy jednomyślności?

Gość magazynu "Więcej świata", dr Wojciech Lorenz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, zwraca uwagę, że na poziomie strategicznym gotowość do jednomyślności w sprawie obrony europejskich wartości, umacnia się. - To widać w dokumentach przyjmowanych ostatnio: chociażby "Koncepcja strategiczna NATO", "Kompas Strategiczny Unii Europejskiej" - wylicza. Istotne jest tu również wsparcie takich partnerów jak Australia, Nowa Zelandia czy Korea Południowa. 

W kontekście pomocy wojskowej dla Ukrainy nieoceniona jest rola Stanów Zjednoczonych, ważnym partnerem i dostawcą sprzętu jest również Polska. Ekspert nie ma wątpliwości, że w ten sposób bronimy siebie samych i porządku architektury bezpieczeństwa europejskiego. - Niektóre państwa mogłyby kalkulować czy pozbywać się tego sprzętu i uzbrojenia. My uznaliśmy, że trzeba zrobić wszystko, by Ukraina była w stanie się obronić, a być może podjąć kontrofensywę - zwraca uwagę dr Lorenz.

Przybywa "darczyńców"

Spotkania Darczyńców dla Ukrainy odbywają się regularnie od kwietnia tego roku. Wszystko zaczęło się w Niemczech, w amerykańskiej bazie Ramstein. Kopenhaskie spotkanie jest już piątym z kolei. - Grupa państw poszerzyła się do pięćdziesięciu. Nie wszystkie biorą udział w spotkaniu w Kopenhadze, ale 1/4 państw świata jest gotowa wspierać Ukrainę. I to w dość znaczący sposób - podkreśla gość Programu 1 Polskiego Radia w rozmowie z Pawłem Lekkim.

Czytaj też:

W audycji również:

- To już 169. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Raport z frontu Pawła Buszki, prosto z Kijowa.

- Antony Blinken w podróży po Afryce, podczas której odwiedza trzy kraje Afryki Subsaharyjskiej. Ta podróż amerykańskiego szefa dyplomacji jest elementem planu Waszyngtonu, który stara się neutralizować wpływy Rosji w regionie. Sekretarz stanu USA zaapelował do "rządów, społeczności i narodów" w całej Afryce o przyjęcie waszyngtońskiej wizji demokracji, otwartości i partnerstwa gospodarczego. Dziś Blinken spodziewany jest w Rwandzie.

- Wciąż nie do końca wyjaśniony jest udział kanclerza Niemiec Olafa Scholza w aferze dotyczącej oszustw podatkowych na miliony euro. Szef rządu będzie 19 sierpnia ponownie składać wyjaśnienia przed komisją śledczą parlamentu Hamburga w związku z rolą, jaką odegrał w tej sprawie kilka lat temu, gdy sprawował funkcję burmistrza tego miasta, a następnie ministra finansów RFN.