W czwartek 23 marca w budynku Centrum Badań Przedklinicznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego miało miejsce oficjalne otwarcie pomieszczeń Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej. Są one wyposażone w wysoko specjalistyczną aparaturę, zakupioną w ramach projektu "Centrum Badań Przedklinicznych i Technologii - CePT II". - Jest to jedno urządzenie główne oraz kilka urządzeń towarzyszących niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Łączna waga to około 3,7 tony - przybliża dr Andrzej Ciechanowicz.
Dzięki nowoczesnym urządzeniom naukowcy z laboratorium, ale także z innych jednostek uczelni oraz ośrodków współpracujących, będą mogli pracować nad najbardziej zaawansowanymi technologicznie terapiami komórkowymi.
- Ta aparatura ma bardzo dużą rozdzielczość, czyli zdolność urządzenia do odróżniania od siebie cząsteczek. Im ta zdolność rozdziału cząsteczek i różnic pomiędzy nimi jest większa, tym mamy większą możliwość zidentyfikowania potencjalnych markerów i biomarkerów różnych stanów chorobowych, a czasami też psychiatrycznych - wyjaśnia dr Andrzej Ciechanowicz.
Na czym polega regeneracja?
Naukowcy za sprawą nowoczesnego laboratorium mogą "oznaczać różnego rodzaju metabolity, lipidy, białka, peptydy", czyli wszystko, co jest w środku naszego organizmu. Z racji, że urządzenia służą medycynie naprawczej, pracownicy WUM będą mogli oglądać to, co się zepsuło, a następnie zdiagnozować i pomyśleć, jak to naprawić.
- Spójrzmy na schorzenia wywołane niedawną pandemią COVID-19, które atakują głównie płuca, powodując różnego rodzaju zwłóknienia. To zwłóknienie zostaje z pacjentem, który przeszedł taki stan chorobowy, przez dość długi czas - zauważa dr Andrzej Ciechanowicz.
Wtedy też może pojawiać się problem z oddychaniem, zmniejsza się pojemność płuc oraz zdolność wysiłkowa pacjenta, czujemy się gorzej, szybciej się męczymy i diametralnie spada komfort naszego życia. - Tutaj jest właśnie pole dla medycyny regeneracyjnej, której głównym działaniem jest opracowanie technik leczenia, terapii komórkowych, ale też identyfikowania takich zwłóknień na poziomie molekularnym. Kiedy zidentyfikujemy przyczynę i szlak, na którym to się dzieje, dopiero wtedy jest możliwe znalezienie leku i odwrócenie lub przerwanie procesu chorobotwórczego - wyjaśnia ekspert.
Połączenie wszystkich gałęzi biologii i medycyny
Jakie dziedziny wiedzy są zaangażowane w medycynę regeneracyjną? - Właściwie jest to połączenie wszystkich gałęzi biologii i medycyny. Jeżeli myślimy o medycynie regeneracyjnej, której nadrzędnym celem jest naprawa uszkodzonych tkanek lub organów, czyli poprawa jakości życia pacjenta, to tak naprawdę jest to szereg badań podstawowych z dziedziny biologii, biochemii, immunologii, genetyki, biofizyki - wylicza prof. Magdalena Kucia, kierownik Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej.
- Ogromne znaczenie nabiera bioinformatyka, bo ilość danych, które potrafimy otrzymywać przy użyciu tego najnowocześniejszego sprzętu (…), to setki tysięcy wyników - dodaje.
Ponadto w audycji:
Znamy skład królewskiej czekolady sprzed 200 lat.
Badania: rentgenowskie, mikroskopii elektronowej, chromatograficzne i spektroskopowe wyjaśniły skład 200-letnich czekoladek, które jadł Król Stanisław August Poniatowski. Dwie taki czekoladki są w zbiorach Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie. Co znaleziono w tak dokładnie przebadanych czekoladkach, opowiadają: Katarzyna Górzyńska, konserwator zabytków, i prof. Jarosław Dumanowski - historyk z UMK w Toruniu.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Eureka
Prowadził: Artur Wolski
Goście: dr Andrzej Ciechanowicz (Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej WUM), prof. Magdalena Kucia (kierownik Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej), Katarzyna Górzyńska (konserwator zabytków), prof. Jarosław Dumanowski (historyk z UMK w Toruniu)
Data emisji: 30.03.2023
Godzina emisji: 19.30
DS
Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej już otwarte. Nad czym pracują naukowcy z WUM? - Jedynka - polskieradio.pl